Lidl jest tani

Otwarte

jelon nie wiedzial co ze sobą zrobić wiec poszedł do lidla. Wszedł do lidla i się rozejrzał. Wziął banana do koszyka i przeszedl do dalszych zakupow

Aoyama chciał

jelon tez chcial i zobaczyl nieznajomego ale znajomego nauczyciela i pomsylal 'chce zagadac' podszedl do Ao i dał mu cześć : - hej co tu robisz ?

- O hej. - pomyślał i powiedział Aoyama. Był podekscytowany spotkaniem człowieka w Lidlu o tej porze. - Zakupy. - odpowiedzial

jelon aż sie wstrzasł na wiesc ze ktos moze robic tutaj zakupy, a sam zapomnial, ze ma banana w koszyku..glupek. :- chcesz zrobic je ze mna? ja musze kupic cos na kolacje... z pewna osoba... - mrugnął mu okiem i poszedl do dzialu z mięsem

Ta nagła propozycja aż wytrąciła Aoyamę z równowagi. - Właśnie po to tu przyszedłem. Miałem nadzieję, że tu będziesz. - odpowiedział śpiewająco i wrzucił do koszyka Judy drugiego banana.

Jelona az chwycilo za serce i za ropzorek, nie wiedzial co ma zrobic ... - Chcesz po zakupach do mnie wpasc? - wyszeptal mu do ucha i przygryzł wargi, odwrócil sie na pięcie i uciekł do działu z jajami

Aoyamę ogarnęła prawdziwa konsternacja. Stał teraz w środku Lidla i zastanawiał się gdzie jest dział z jajami, gdyż właśnie tam pobiegł obiekt jego westchnień od 5 minut. Ku jego uciesze jego drogę przecięła mu ekspedientka, która z radością zaprowadziła go do działu z jajami, gdzie mógł udzielić swojemu koledze jednoznacznej odpowiedzi.
- Tak. - powiedział.

pogrążony w jajecznym świeice Jelon był wręcz w siódmym niebie, a gdy po paru minutach dołaczyła do niego kolejna para jajjjjjjjjj znaczy Ao to wręcz skoczył z radości. żartuje tak naprawdę to na jego twarzy namalował się chłodny wyraz twarzy przez co mogl byc troche straszny ale powiedzial do niego ; - to weź jaja lody i kilo śledzi i mozemy jechac... - po czym wciagnal telefon i zadzwonil w wazne miejsce

James nagle wyłonił się zza sterty bananów, które były obok jajek. 
- Co tu sie odjaniepawla? - spojrzał na nich skonsternowany. Była tu o jedna para jajek za dużo i nie chodziło mu o te co leżały obok. Spojrzał na ukochanego - znaczy Aoyame.
- Myślałem, że wolisz moje jajka. - powiedział ze smutkiem w głosie.