Aoyama Kouta

Imię i Nazwisko: Kouta Aoyama
Pseudonim: Kou, Ao
Wiek: 24 lata
Waga: 70 kg
Wzrost: 1,77 m
Zawód: Nauczyciel (stażysta)
Orientacja: Biseksualna
Miejsce zamieszkania: Mały, ale zadbany kąt w dzielnicy mieszkalnej
Grupa: Personel
Ranga: Nauczyciel angielskiego

Wygląd:
Jak na japońskie standardy jest całkiem przeciętnego wzrostu (bo jest to 177 cm), ale dobra budowa - którą zawdzięcza wtorkowym i czwartkowym wypadom na siłownię - optycznie ściąga go w dół. Ma dość delikatne rysy twarzy. Drobne usta i okrągłe, skośne oczy o brązowych, niemal czarnych tęczówkach, oprawione długimi, ciemnymi rzęsami, które nadają mu trochę dziecinnego wyrazu, (żeby nie powiedzieć dziewczęcego). Jednak duże brwi zdecydowanie zaostrzają jego urodę. Jego krok jest dumny i pewny, porusza się energicznie i chodzi z uniesioną głową. Dużą wagę przywiązuje do wyglądu zewnętrznego, dzięki czemu jego garderoba jest naprawdę bogata (którą w pełnej chwale podziwiać można niestety tylko poza murami szkoły bo jej zasady zabraniają takiej ekstrawagancji na którą Aoyama lubi sobie pozwalać). Naturalnie czarne, falowane włosy farbuje na blond (o taki jest ten fryz *takie trudne do opisania*). Nierzadko widzi się go z przeróżnymi dodatkami, jak zerówki we wszystkich kolorach tęczy, kolczyki, obroże, bandany. Raczej sporadycznie nadarza się okazja, by mógł je otwarcie prezentować, ale ma kilka tatuaży (długi wzór wzdłuż lewego ramienia, prawe oko Horusa na wewnętrznej stronie prawego nadgarstka).


Charakter:
Jest zdecydowany, wie czego chce i do czego dąży. Ma duże ambicje, nic nigdy nie jest dla niego wystarczająco dobre. Jest realistą i doskonale odróżnia możliwe od niemożliwego, co czyni go jedynie bardziej skoncentrowanym na wysiłku jaki musi z siebie dawać. Zawsze ma swoją własną wizję, której się trzyma. Z drugiej strony potrafi być wyrozumiały i wydawałoby się, że obiektywizm nie sprawia mu problemów, ale to ten typ, który po prostu zawsze "wie lepiej" co jest dla kogo dobre. Gdyby mógł, najchętniej poinstruowałby wszystkich jak mają żyć, co jeść (i kiedy), w jakich butach chodzić i do kogo się odzywać, a do kogo nie (co jednocześnie czyni go całkiem niezłym liderem). Każdy bliższy mu znajomy z pewnością wytknie tę jego cechę za jedną z najbardziej irytujących (a trochę tego jeszcze będzie). Trzeba przyznać, że przyjaźń z Aoyamą ma swoje wady i zalety. Jest jednym z tych, do których ciężko jest utrzymać obojętny stosunek. Ma w sobie wiele sprzeczności, jest porywczy i przewrażliwiony, dlatego nie każdy potrafi z nim wytrzymać. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę jego zaangażowanie w relacjach z bliskimi, zawsze można na nim polegać. Szybko przywiązuje się do ludzi i zawiązuje z nimi głębokie relacje. Jest duszą towarzystwa. Jego energia i humor potrafią być zaraźliwe. Uwielbia rozmawiać i potrafi dogadać się praktycznie z każdym. Bywa wręcz przesadnie gadatliwy. Zainteresowanie słuchaczy nie jest konieczne, ale oczywiście jest mile widziane. Z drugiej strony, jego wrażliwość i dobry zmysł intuicji czynią go dobrym słuchaczem. Potrafi pocieszyć, gdy ktoś tego potrzebuje (czasem nawet wtedy, kiedy nie).
Wbrew pozorom jakie stwarza jest naprawdę ostrożny, jeśli chodzi o kontakty z ludźmi. Typ obserwatora, który zanim zawiąże z kimś znajomość, lubi najpierw się tej osobie przyjrzeć z odpowiedniej odległości. Nigdy przecież nie wiadomo na co przy kim można sobie pozwolić, a to w przypadku Aoyamy rzeczywiście kwestia godna dłuższego zastanowienia. Gdy w nieznanym środowisku poczuje się trochę pewnie, potrafi flirtować ze wszystkimi wokół. Kolejna irytująca cecha, którą chłopak zbija rozmówcę z tropu, a ten zaczyna gubić się w czytaniu jego intencji. Robi to specjalnie, bawi się. Sprawia mu to przyjemność i czuje się wtedy na swoim miejscu. Uwielbia manipulować rozmówcą tak, by ten o nim zwyczajnie myślał. Pozostawiać wokół siebie otoczkę tajemniczości, sprawiać by to rozmówca pytał, a nie Aoyama opowiadał. Tak, chłopak jest jedną z osób, które nie dożyją dnia jutrzejszego bez choć jednego komplementu. Odczuwa wewnętrzną potrzebę stałej adoracji. Obraz siebie, który tworzy i serwuje na co dzień znajomym, jest podświadomą próbą leczenia ogromnych kompleksów. On po prostu potrzebuje potwierdzenia swojej wartości, w którą sam nie potrafi wierzyć. No właśnie, on nie umie, więc może otoczenie będzie mogło?
Bywa potwornie leniwy, ale kiedy przyjdzie pora na zajęcie się jakąś istotną dla niego sprawą, zrobi wszystko co w jego mocy, by zostało to zrobione jak najlepiej. Pedantyczny perfekcjonista i pozer, czyli zestaw cech najmniej pożądanych przez jego współlokatora (którym obecnie jest jego starsza siostra). Ciężko jest wywalczyć u niego jakiś kompromis, jest stanowczy i nieugięty, mimo że wcale nie jest kłótliwy i raczej stroni od sporów. Jego mieszkanie jest jego świętym miejscem. Ceni sobie prywatność i tak naprawdę tylko tam może liczyć na chwilę odosobnienia. Jest naprawdę terytorialny, co nie ogranicza się jedynie do jego pokoju, którego najpewniej nikt nigdy nie widział, a odzwierciedla się też w jego kontaktach z ludźmi. Potrafi być zazdrosny o byle szczegół, a potem długo skrywać urazę.

Mocne strony
- dobrze gotuje
- choć nigdy go specjalnie nie szlifował, ma całkiem ładny głos i dobrze śpiewa
- mimo swojego roztargnienia i dość słabej pamięci, jest dobrze zorganizowany
- ma prawo jazdy
- wyróżnia się silnym zmysłem estetycznym
- ma dobrą kondycję

Słabe strony:
- beznadziejna orientacja w terenie
- jest cholernie wybredny jeśli chodzi o jedzenie i ubrania
- cierpi na chorobę lokomocyjną
- kolokwialnie mówiąc, jest debilem
- szybko wpada w panikę
- drama queen

Ciekawostki:
- jest leworęczny
- jego "dieta" w 20% składa się z jogurtu truskawkowego
- kocia persona, choć często sprawia odwrotne wrażenie
- fan kinematografii (pochłania seriale jak dziki)
- siostra zaraziła go miłością do motoryzacji, w wolnym czasie pomaga jej składać motocykl
- ma 50-litrowe akwarium z rybkami
- słucha głównie muzyki zachodniej; przeważnie jest to pop, slowcore, Madonna (tak, jest wielkim fanem)